Budowa MEW w Dobroszowie Wielkim – kolejny etap prac
Prace przy budowie Małej Elektrowni Wodnej w Dobroszowie Wielkim nie zwalniają tempa. Pod koniec kwietnia zakończyła się instalacja pierwszego jazu powłokowego i została puszczona woda. Zakończyła się też budowa filaru sterującego i siłowni z wypadem.
- Wykonana już jest grota pomiędzy urządzeniem wlotowym elektrowni – wlot do turbin i urządzenie wlotowe, strop nad urządzeniem wlotowym - oraz część przepławki. Przed nami jeszcze dach i wyposażenie wewnętrzne – mówi Tadeusz Wawrzykowski, wiceprezes Wodel.
20 maja planowane jest spotkanie generalnego wykonawcy z kierownikiem budowy, który określi stan i wyznaczy datę wstępnego montażu turbin wodnych – części podwodnej, których producentem jest Wodel.
W Dobroszowie w tej chwili wbijana jest ścianka na drugie i trzecie przęsło jazu powłokowego. Ze względu na wysokie obecnie wody postanowiono, że ścianka zostanie wbita najpierw wzdłuż rzeki, po to aby ochronić się przed dużymi wodami, bo przegrodzenie rzeki ścianką Larsena spowoduje znaczny wzrost wysokości piętrzenia. W tej chwili płynie ponad 80 metrów sześciennych wody na sekundę. Średnia w tamtym miejscu wynosi 45 metrów na sekundę. Po wbiciu ścianki wzdłuż rzeki zostanie wbita ścianka przez rzekę, co pozwoli wygrodzić część budowlaną drugiego i trzeciego przęsła jazu. Prace z tym związane mają się zakończyć na przełomie maja i czerwca.
Pod koniec czerwca wykonane zostaną powłoki jazów i następnie, mniej więcej w połowie czerwca Wodel będzie mógł rozpocząć montaż swoich maszyn. Już na koniec sierpnia lub w połowie września generalny wykonawca będzie gotowy do uruchomienia elektrowni.
